• Kontakt

Dług trendy

W celu poprawnego wyświetlania okna Tableau, musisz zezwolić w swojej przeglądarce internetowej na pliki cookie innych firm (Third-party cookies).

Paradoks przeterminowanego długu - mniej Polaków posiada zaległości, ale na wyższe średnie kwoty

Najnowsza analiza danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK na temat zaległych zobowiązań Polaków przynosi złożony obraz. Na koniec trzeciego kwartału tego roku niesolidnych dłużników jest mniej o ponad 136,5 tys. w porównaniu z danymi sprzed roku – łącznie to 2,45 mln, ubyło też o ponad 1,9 mld zł zaległości. Mimo to całkowita kwota zobowiązań kredytowych i pozakredytowych do odzyskania przez wierzycieli, pozostaje wciąż na alarmująco wysokim poziomie -  84,6 mld zł. Może to oznaczać, że problem niespłaconego długu ulega koncentracji. Ubywa drobnych niesolidnych dłużników, ale ci, którzy pozostają, są obciążeni kwotami znacznie wyższymi, co sygnalizuje pogłębienie się problemu w najsłabszej finansowo części społeczeństwa. Kluczową miarą tego niepokojącego trendu jest średnia wartość zaległego zobowiązania przypadające na jedną osobę z problemami, która z roku na rok rośnie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy skoczyła z 33 486 zł do 34 477 zł we wrześniu 2025 roku.

Choć na pierwszy rzut oka statystyki mogą sugerować poprawę sytuacji w aspekcie przeterminowanego zadłużenia Polaków, głębsza analiza danych dotyczących zaległości takich jak niezapłacone w terminie bieżące rachunki, czynsze czy alimenty ukazuje niepokojący dysonans. Mimo ogólnego spadku, problem nieobsługiwanego zadłużenia pozostaje najbardziej skoncentrowany wśród osób w średnim wieku produkcyjnym. Według danych za III kwartał 2025 roku, największa liczba niesolidnych dłużników uwidacznia się wśród osób między 35 a 44 rokiem życia, jest to również najliczniejszy z przedziałów wiekowych – 622 tys. osób, do których należy 20 mld zł zaległości oraz grupa wiekowa 45-54 lata – tutaj osób z przeterminowanymi długami jest ponad 560 tys., ale ich łączna wartość zaległego zadłużenia sięga 27,3 mld zł. W obu przypadkach gorzej spłacane są zobowiązania pozakredytowe a nie kredytowe. Ta koncentracja wskazuje, że problem dotyka osób znajdujących się często w szczycie aktywności zawodowej i ponoszących najwyższe koszty utrzymania rodzin. Nie jest to już rozproszony problem incydentalnych zaległości, lecz skupienie problemów w określonej kohorcie wiekowej. Pogłębia to wykluczenie finansowe Polaków. Fakt, że mimo ogólnej poprawy sytuacji makroekonomicznej (spadek inflacji, niższe stopy procentowe, wzrost płac), ten specyficzny problem się nasila, wskazuje na strukturalny charakter zaległego zadłużenia w tej grupie.

Choć Polki i Polacy powoli spłacają swoje zaległe długi, to jednak ryzyko trafienia na niesolidnego płatnika jest wciąż wysokie. Kłopoty z terminowym regulowaniem płatności na czas ma nadal co 12. pełnoletnia osoba i co ważne podkreślenia, rośnie średni zaległy dług przypadający na jednego konsumenta.  Można zatem wnioskować, że ta część osób, której udało się spłacić zaległości i tym samym zniknąć z bazy niesolidnych dłużników, mogła mieć stosunkowo świeże długi i na niższe kwoty. Pokazuje to jak ważna jest szybka reakcja na pojawiające się trudności. Należy zwrócić również uwagę, że część z tych osób ma na swoim koncie różne rodzaje zaległych zobowiązań. Mogą to być niepłacone rachunki za telefon i internet, media, czynsze, koszty sądowe, kary za jazdę bez biletu, alimenty oraz kredyty i pożyczki jednocześnie. W sumie ponad 405 tysięcy Polaków – z 2,45 mln dłużników wpisanych do naszych baz - ma jednoczesne problemy z terminową spłatą obu kategorii zadłużenia: kredytowego i pozakredytowego .

Problemy finansowe konsumentów mogą zniechęcać firmy świadczące różnego rodzaju usługi do sprzedaży swoich produktów i rozwiązań takim klientom. Szczególnie ci, którzy mają klientów masowych regularnie weryfikują ich wiarygodność finansową – płatniczą oraz kredytową. W sumie w tym roku pobrano z naszej bazy około 26 mln raportów z pełną informacją o wiarygodności finansowej potencjalnych nabywców.

Paweł Szarkowski
Prezes BIG InfoMonitor

Połowę wartości zaległych długów firm w Polsce stanowią te z handlu, produkcji i budownictwa

Według danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych  BIK na koniec września tego roku ponad 301 tys. firm miało zaległy dług w bankach, u dostawców usług i u swoich partnerów biznesowych - winni są w sumie 45,2 mld zł. I choć na tle wzrostu łącznej kwoty zaległości o ponad 47 mln zł w skali roku, spada liczba niesolidnych dłużników w analizowanym okresie o ponad 25,4 tys. firm, pokazuje to tylko, jak trudno jest wyjść z problemów finansowych stałej już grupie biznesowych dłużników. To pierwszy argument za tym, że należy z ostrożnością dobierać partnerów biznesowych.

Drugi ważny aspekt to sektory gospodarki, gdzie kwoty zaległych długów są najwyższe. Nadal  należą do nich handel, przemysł i budownictwo, gdzie po III kwartale tego roku sięgają kolejno 8,9 mld zł, 7,5 mld zł i 5,8 mld zł. Razem to 22,2 mld zł, co stanowi blisko połowę wartości z łącznej kwoty zaległego zadłużenia wszystkich firm w Polsce.

W przypadku takiej skali problemów finansowych należy szczególnie starannie dobierać partnerów biznesowych  z tych branż i na bieżąco weryfikować ich wiarygodność płatniczą przed rozpoczęciem współpracy, a także już podczas współpracy. Raporty na ten temat są dostępne w naszym rejestrze dłużników. Tylko w tym roku odnotowaliśmy około 5 mln zapytań dotyczących kondycji płatniczej firm. Informacje te są potrzebne nie tylko bankom, ale również przedsiębiorcom z rynku, którzy chcą mieć pewność, że potencjalny kontrahent lub klient ureguluje faktury w terminie i nie obciąży płynności finansowej naszego biznesu.

Nie tylko rekordziści w zaległym zadłużeniu mogą generować wysokie ryzyko współpracy. Trzecie ważne ostrzeżenie stanowi wysoki udział niesolidnych dłużników na tle wszystkich firm zarejestrowanych w swoim sektorze. Pomimo stabilnego średniego udziału nierzetelnych dłużników w gospodarce na poziomie 4,2 proc. w III kwartale tego roku, są branże gdzie sytuacja jest znacznie gorsza i łatwiej trafić na przedsiębiorstwo, które nie zapłaci w terminie lub wcale. Do takich sektorów należą między innymi: transport i gospodarka magazynowa – 8,4% (co 12. ryzykowna firma); dostawa wody, gospodarowanie ściekami i odpadami oraz działalność związana z rekultywacją – 7 % (co 14. ryzykowna); górnictwo i wydobycie – 6,6% (co 15. ryzykowna); działalność związana z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi – 5,4% (co 18. ryzykowna) oraz działalność w zakresie usług administrowania i działalność wspierająca – 5% (co 20. firma może nie zapłacić).

Paweł Szarkowski
Prezes BIG InfoMonitor

Informacje prasowe

Skontaktuj się z nami