Nowe przepisy, które wejdą w życie w drugiej połowie października pozwolą wszystkim, którzy otrzymali wraz ze spadkiem dług i nie złożyli oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku, ograniczyć dziedziczenie długów do wartości otrzymanego majątku.
Do tej pory był to głównie przywilej dzieci. Biorąc pod uwagę rosnące zadłużenie Polaków, a wraz z nim większe prawdopodobieństwo przejęcia długów zamiast majątku – zmiana była jak najbardziej pożądana. W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor nie brakuje niefortunnych spadkobierców, najmłodszy ma 11 lat.
Pułapki finansowe w dziedziczeniu spadku
Każdemu zdarzyło się pomarzyć o spadku, który rozwiąże wszelkie problemy: kamienicy w centrum miasta, sportowym samochodzie czy willi z ogrodem. Jednak niejednokrotnie, oprócz wymienionych dobrodziejstw, dziedziczy się niebotyczne długi, które przekraczają wartość otrzymanej „fortuny”. Przed zagadką, co kryje się w spadku rokrocznie staje przynajmniej część z około 160 tys. Polaków. Tyle bowiem razy sądy powszechne stwierdzają nabycie spadku, wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości.
Obecnie, szanse na uniknięcie przejęcia samych długów, bez zwracania się o to do sądu lub notariusza, mają wyłącznie osoby nie posiadające pełnej zdolności do czynności prawnych (np. dziecko), osoby prawne oraz osoby, co do których istnieje podstawa do ich całkowitego ubezwłasnowolnienia. Dziedziczą one z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. Dzięki temu odpowiedzialność za długi spadkodawcy mają ograniczoną do wartości przyjętego spadku.
W pozostałych przypadkach niezłożenie oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku jest jednoznaczne z jego prostym przyjęciem. Dla spadkobiercy oznacza to pełną odpowiedzialność za pozostawione przez zmarłego długi.
Dobrodziejstwo inwentarza dla wszystkich
Zmiana, która wpisze się wkrótce w Kodeks cywilny sprawi, że spadkobierca, który w ustawowym terminie nie złoży oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku, również będzie odpowiadał za te zobowiązania wyłącznie do wysokości przejętego majątku, czyli z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. Trzeba tu jednak wziąć pod uwagę wyłączenia wierzycieli pożyczających pod zastaw nieruchomości. Bez względu na ograniczenie odpowiedzialności dłużnika wynikające z prawa spadkowego, instytucja, która pożyczyła pieniądze spadkodawcy zabezpieczając się np. na mieszkaniu czy działce, po jego śmierci może dochodzić swoich należności wynikających
z obciążonej hipoteki.
Można przejąć również kredyty, pożyczki oraz niezapłacone rachunki
Tymczasem prawdopodobieństwo otrzymania po zmarłym długów zamiast majątku rośnie z każdym rokiem. Polacy coraz chętniej zadłużają się w bankach i firmach pożyczkowych. Tylko w instytucjach bankowych gospodarstwa domowe miały do spłacenia na koniec maja tego roku prawie 536 mld zł, podczas gdy wiosną cztery lata temu było to 61 mld zł mniej. Do tego dochodzą pożyczki w firmach pozabankowych, jak szacuje Związek Firm Pożyczkowych, w tym roku będzie to ok. 5 mld zł. Jednocześnie z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że wśród klientów banków posiadających zaległe zobowiązanie kredytowe powyżej 200 zł na co najmniej 60 dni, 28 proc. to osoby, które mają więcej niż 60 lat. Nie dość, że można odziedziczyć kredyt, to na dodatek już z odsetkami za zwłokę.
Zresztą nie tylko kredyty wchodzą w skład otrzymanego spadku. Mogą to być również zaległe opłaty za mieszkanie – czynsz, prąd, gaz, wodę, telewizję i telefon. Należy też pamiętać, że długi z tych tytułów narastają, co miesiąc pojawiają się kolejne rachunki. Dobrze więc zaraz po śmierci spadkodawcy szybko uregulować wszelkie bieżące płatności.
– Do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor notorycznie wpisywane są osoby zalegające z tytułu nieopłaconych rachunków za telefon, telewizję, czynsz oraz media. Dokonane przez wierzycieli wpisy mogą również dotyczyć osób, które odziedziczyły zadłużony spadek a wraz z nim wszystko to, co może przyczynić się do umieszczenia spadkobiercy w rejestrze dłużników – zaznacza Michał Chmiel, ekspert BIG InfoMonitor. – W naszej bazie znajdują się również osoby nieletnie. Wśród nich 17-letni rekordzista z długiem o wartości przekraczającej 34 tys. złotych. Najmłodsza osoba wpisana do rejestru dłużników BIG InfoMonitor ma 11 lat. W najlepszym przypadku mieszkają w mieszkaniu oddziedziczonym po rodzicach, ale ani oni, ani ich opiekunowie nie są w stanie spłacić odziedziczonych długów, stąd obecność w rejestrze dłużników. Czasami też zdarza się, że spadek zadłużonego przodka odrzucają rodzice, ale zapominają, że to samo powinni zrobić w imieniu swoich dzieci i tak dług przechodzi na nieletnich – stwierdza Michał Chmiel.
W nadchodzących zmianach istotne jest również to, że inaczej będzie odbywało się ustalanie stanu majątku spadkowego. Ma to zasadnicze znaczenie w przypadku przyjmowani spadku z dobrodziejstwem inwentarza. W chwili obecnej spis inwentarza sporządza komornik sądowy. Za jego usługi płacą spadkobiercy. Natomiast nowe przepisy, mówią, że dziedziczący sami będą mogli składać w sądzie lub u notariusza wykaz inwentarza, według wzoru ustalonego przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Sprawdź, czy na pewno warto przyjąć spadek
– Nowelizacja przepisów dotyczących dziedziczenia niewątpliwie pozwoli na zwiększenie ochrony spadkobierców, jednakże nie zwolni ich całkowicie od zachowania czujności i reagowania na sytuację, w jakiej się znajdą w procesie dziedziczenia – ostrzega Michał Chmiel, ekspert BIG InfoMonitor. – Dlatego zarówno obecnie, jak i po wejściu w życie nowych przepisów, należy pamiętać, że brak decyzji lub pozostawienie spraw związanych z dziedziczeniem „samym sobie” może wiązać się z niespodziewanymi kłopotami. Nie zapominajmy, że w chwili otrzymania informacji o spadku trzeba dołożyć należytej staranności do sprawdzenia co dziedziczymy
i dowiedzieć się jak najwięcej o ewentualnych zobowiązaniach i majątku. Warto pamiętać, że każdy ma prawo spadek odrzucić –podsumowuje Michał Chmiel.