Pierwszy etap odmrażania gospodarki wpłynął na poprawę sprzedaży przedsiębiorstw. Widoczny wcześniej, niemal 50-proc., spadek sprzedaży w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku, w tygodniu uruchomienia galerii handlowych i hoteli stopniał do 40 proc. – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. BIG InfoMonitor szacuje dynamikę gospodarczą poprzez liczbę raportów sprawdzających wiarygodność płatniczą potencjalnych klientów w porównaniu ze statystykami sprzed roku. Wielu sprzedających, przed podpisaniem umowy, zagląda do rejestru dłużników i sprawdza, czy klient – przedsiębiorca lub osoba fizyczna – nie ma niespłaconych długów.
W ósmym tygodniu zablokowania gospodarki odwrócił się dotychczasowy spadkowy trend sprzedaży firm. Po tym jak 4 maja otworzyły się dla klientów centra handlowe i hotele, a do pracy wrócili rehabilitanci, sprzedaż firm w dniach od 4 do 10 maja zmniejszyła się o 40 proc. w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Dwa poprzednie tygodnie statystyki te wyglądały gorzej, bo spadek wynosił 46 i 47 proc.
- Po pierwsze ruszyła sprzedaż firm zlokalizowanych w centrach i galeriach handlowych. Mieści się tam wiele punktów obsługi klienta należących do firm telekomunikacyjnych, operatorów telewizji kablowej czy banków. Po drugie, zgodnie z naszymi oczekiwaniami, częściowe odmrożenie gospodarki podziałało również na inne branże. Spadek popytu i podaży, przestał się pogłębiać, da się nawet zauważyć poprawę. Przed nami kolejne etapy luzowania obostrzeń. Ważne, by próby powrotu nie przyniosły znaczącego wzrostu zachorowań, bo mogłoby to schłodzić nastroje i wyhamować chęć działania –mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Źródło: BIG InfoMonitor
Każdego dnia przedsiębiorstwa różnego rodzaju upewniają się w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor, czy mogą zaufać konsumentowi, który np. chce kupić telefon lub pakiet telewizji kablowej. Sprawdzają też, czy długów nie firma, która składa zlecenie na usługi lub towary. Im ruch w gospodarce większy, tym więcej pytań o solidność płatniczą osób fizycznych i przedsiębiorstw. – Jednak w sytuacji blokady gospodarki liczba takich zapytań spada. W pierwszym tygodniu paraliżu wynikającego z obostrzeń gospodarczych między 16 a 22 marca było ich o ponad 20 proc. mniej niż w analogicznym tygodniu minionego roku, w kolejnych tygodniach spadek się pogłębiał, by na początku maja nieco się odbić do 40 proc. - informuje Sławomir Grzelczak.
Raporty z BIG InfoMonitor pokazują wiarygodność płatniczą i są potrzebne wszędzie tam, gdzie oferujący usługę czy towar z odroczonym terminem płatności chce się upewnić, że kupujący nie ma przeterminowanych długów. Oznacza to niższe ryzyko, że nie zapłaci podjętych zobowiązań. Zapytania sprawdzające wiarygodność płatniczą składają do BIG InfoMonitor m.in. operatorzy telewizji kablowej, dostawcy internetu, firmy telekomunikacyjne, leasingowe, faktoringowe, pożyczkowe, banki, franczyzodawcy oraz przedsiębiorstwa z różnych branż weryfikujące swoich partnerów biznesowych.
W całym zeszłym roku przedsiębiorcy sprawdzili w rejestrze BIG InfoMonitor wiarygodność płatniczą blisko 7,5 mln osób i prawie 1,6 mln firm, co oznacza, że zapytali o niemal co piątego pełnoletniego Polaka i o ponad połowę działających na rynku przedsiębiorstw.