Przeterminowany kodeks etyczny w produkcji - aż 7,5 mld zł długu!
Skala problemów finansowych polskiego sektora produkcji z roku na rok wznosi się na coraz wyższy pułap. Tylko przez ostatnie 12 miesięcy zaległe zadłużenie wzrosło tu o ponad 308 mln zł do 7,5 mld zł, czyniąc przetwórstwo przemysłowe drugim najbardziej zadłużonym segmentem naszej gospodarki. Co niepokojące, wyniki raportu BIG InfoMonitor o kulturze finansowej Polaków wskazują, że rosnące zadłużenie w produkcji idzie w parze z największą wśród wszystkich sektorów akceptacją dla nieetycznych praktyk biznesowych, takich jak wstrzymywanie wypłat czy "praca na czarno". To już nie tylko problem ekonomiczny, ale i rachunek za brak dyscypliny finansowej i etyki, który stał się elementem biznesowej „kultury”.
Najważniejsze liczby:
- Łączne przeterminowane zadłużenie produkcji wzrosło r/r o 4,3 proc. osiągając na koniec września br. poziom blisko 7,5 mld zł;
- Sektor ma najwyższy w kraju poziom akceptacji dla nieetycznych zachowań w biznesie - 14 proc.;
- Wstrzymywanie pensji i premii jest akceptowane przez 14 proc. przedsiębiorców;
- Polski przemysł najbardziej zadłużony jest w śląskim z łączną kwotą sięgającą prawie 1,6 mld zł niespłaconego długu.
Skoro mniej dłużników, to czemu zaległe zadłużenie rośnie?
Dane z baz BIG InfoMonitor i BIK zebrane pod koniec września br. rzucają negatywne światło na kondycję finansową branży. Choć liczba niesolidnych dłużników w produkcji spadła (z ponad 27 000 do 25 942), łączna kwota zaległości wzrosła rok do roku z ponad 7,1 mld zł do niemal 7,5 mld zł. Wśród segmentów, które najsilniej obciążają statystyki dominują: produkcja pojazdów samochodowych - ponad 333 mln zł (wzrost zadłużenia o ponad 284 mln zł - prawie 587 proc. r/r), produkcja metali - ponad 424 mln zł (wzrost o ponad 85,5 mln zł – ponad 25 proc.) czy produkcja urządzeń elektrycznych - blisko 105 mln zł (wzrost o blisko 29 mln zł – prawie 38 proc.). Z drugiej strony, stabilizująco na bilans wpływa m.in. produkcja artykułów spożywczych, odnotowując spadek zadłużenia o blisko 194 mln zł (10,9 proc.) - do prawie 1,59 mld zł.
– Wzrost łącznego zadłużenia w produkcji, mimo spadku liczby dłużników, może być sygnałem koncentracji problemu na większych przedstawicielach sektora, szczególnie w segmentach takich jak produkcja pojazdów czy metali. Może to prowadzić do powstawania tzw. firm zombie, których zyski operacyjne nie pozwalają na pokrywanie bieżących i zaległych zobowiązań, ale które są zbyt duże i ważne, aby upaść. Czynniki takie jak inflacja czy stopy procentowe zdecydowanie podnoszą koszty obsługi zadłużenia, uniemożliwiając takim firmom pokrycie zobowiązań w ramach bieżącej działalności. Taki stan rzeczy nie tylko obciąża statystyki zadłużenia, ale też stwarza ryzyko dla całej gospodarki, ponieważ firmy te nie inwestują, spowalniają innowacje i destabilizują łańcuchy dostaw – wskazuje Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.
Gdzie zadłużenie dławi polski przemysł? Rekord na Śląsku i Mazowszu
Sektor produkcji najmocniej odczuwa problemy płynnościowe w województwach o największej koncentracji przemysłu. Liderem zadłużenia pozostaje Śląskie, gdzie zaległości firm sięgają aż 1,58 mld zł przy 3 348 dłużnikach. Tuż za nim plasuje się Mazowsze z kwotą 1,09 mld zł i największą w kraju liczbą dłużników – 4 106 firm, co podkreśla skalę wyzwań przedsiębiorstw produkcyjnych w tym regionie. W czołówce znalazły się również woj. wielkopolskie (683,7 mln zł) oraz pomorskie (531,5 mln zł), które odpowiadają za istotny udział przemysłu w gospodarce. Najmniejszym obciążeniem charakteryzują się natomiast lubuskie (97,2 mln zł) i opolskie (110,3 mln zł), gdzie zadłużenie jest ponad dziesięciokrotnie niższe niż w centrum i na Śląsku. Dane jasno pokazują, że problemy finansowe firm produkcyjnych koncentrują się przede wszystkim w najbardziej uprzemysłowionych województwach.

Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor i baza BIK
Etyka w przemyśle schodzi na plan drugi
Raport “Kultura finansowa Polaków” przygotowany przez BIG InfoMonitor sugeruje, że jednym z czynników, które mogą mieć związek ze skalą niespłaconego zadłużenia w sektorze produkcyjnym jest panująca w nim niska dyscyplina finansowa. Sektor produkcyjny wykazuje najwyższy poziom akceptacji dla nieetycznych zachowań w biznesie, co może skutkować przedłużającymi się problemami z wypłacalnością. W tej branży brak poszanowania dla zasad nie jest problemem marginalnym. Z danych wynika, że 14 proc. właścicieli i osób zarządzających firmami akceptuje wstrzymywanie pensji i premii. Co więcej, aż 13 proc. przedstawicieli sektora toleruje nieetyczne zachowania w biznesie takie jak przepisywanie majątku przez kontrahenta w celu uchylenia się od długu, celowe zaniżanie cen w ramach konkurencji rynkowej, a także niezgłaszanie umów pracowniczych do ZUS lub wypłacanie wynagrodzenia "pod stołem" (praca na czarno). Zauważalny jest brak nawet elementarnej dyscypliny - 12 proc. badanych toleruje nieterminowe płacenie zobowiązań finansowych – jak składki ZUS czy podatki – oraz sprzedaż towaru bez paragonu. Ten wysoki poziom tolerancji dla oszustw i opóźniania płatności może sugerować, że unikanie zobowiązań stało się niestety "częścią strategii biznesowej" i napędza spiralę zatorów płatniczych, które uderzają w całą branżę.
– Wielomiliardowe zadłużenie w polskiej produkcji to już nie jest tylko problem ekonomiczny – to rachunek za niski poziom etyki finansowej. Najbardziej alarmujące jest jednak to, że duża część tego zaległego długu jest karmiona pasywną akceptacją dla nieuczciwości – od płacenia pod stołem przez celowe unikanie spłaty, po przepisywanie majątku. Sektor produkcyjny utknął w pułapce, gdzie brak dyscypliny finansowej stał się elementem strategii biznesowej. Podnoszenie standardów etycznych i zwiększanie transparentności powinno być traktowane nie jako koszt, lecz jako wartość dodana i przewaga konkurencyjna, budująca długoterminowe relacje z dostawcami, pracownikami i bankami. Bez wdrożenia tych elementów zatory płatnicze będą nie do zatrzymania, zagrażając stabilności całego łańcucha dostaw. Dlatego firmy muszą priorytetowo traktować terminowe regulowanie wszystkich zobowiązań – podsumowuje Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.
Badanie nt. kultury finansowej przedsiębiorców zrealizowane dla BIG InfoMonitor przez Quality Watch metodą CAWI na próbie 552 firm, czerwiec 2025 rok.
BIG