Biuro prasowe

Czy prowadzący firmy i pracownicy najemni mogą mieć inną moralność finansową? Jak najbardziej. Zasadnicze różnice widać w podejściu do unikania płacenia długów oraz w relacjach z instytucjami finansowymi - wynika z badania Moralność Finansowa Polaków 2018.

Zdecydowanie jest to firma polska, pochodząca z branży budowlanej, wielkość zatrudnienia nie ma takiego znaczenia – tak wygląda profil przedsiębiorcy - dłużnika, w badaniu wykonanym na zlecenie BIG InfoMonitor. Nie jest łatwo o wyrazisty profil firmy - dłużnika. ...

Bez komórki jak bez ręki. Według badań, z telefonu komórkowego korzysta już ponad 90 proc. osób, co dziesiąty śpi z nim pod poduszką, a co trzeci regularnie wykorzystuje aż 13 jego funkcji. Nie przekłada się to jednak na terminowość płacenia rachunków za usługi telekomunikacyjne. Jak wynika z danych BIG InfoMonitor, długi wobec telekomów o łącznej wartości 750 mln zł, ma 305,6 tys. osób. Najwięcej dłużników pochodzi ze Śląska, choć rekordzista to warszawiak, winien ponad 210 tys. zł. Jak on to zrobił?

BIK i BIG InfoMonitor stanowiące Grupę BIK, umożliwiają swoim klientom pozyskanie informacji z wywiadowni gospodarczej Info Veriti Polska  poprzez portal BIG.pl. Od teraz, przedsiębiorca w jednym miejscu i w jednym dokumencie, będzie mógł uzyskać informacje o tym czy interesująca go firma spłaca w terminie zobowiązania wobec dostawców i banków pozna też m.in. jej dane rejestrowe i finansowe, strukturę powiązań osobowych i kapitałowych oraz wygrane przetargi.

Firmy nie widzą swojej winy w tym, że nie płacą odbiorcom w momencie, gdy sami nie otrzymują zapłaty. Nie poczuwają się też do winy za to, że mają kontrahentów, którzy nie płacą im na czas narażając na problemy finansowe a nawet bankructwo – wynika z badania zleconego przez BIG InfoMonitor. Co szczególnie niepokojące, badani nie dostrzegają zależności pomiędzy generowaniem zaległości i jakością zarządzenia firmą.

Rosnąca liczba turystów ma coraz większą ochronę. Od lipca na rynku usług turystycznych w Polsce zaczynają działać nowe wynikające z dyrektywy unijnej przepisy. Dzięki nim turyści mogą kontynuować podróż nawet jeśli organizujące wyjazd biuro podróży zbankrutuje, a niezadowoleni z usług mogą składać reklamacje przez 3 lata zamiast przez 30 dni. Będzie bezpieczniej. I dobrze, bo firmy turystyczne nie imponują kondycją finansową - cztery na pięć jest w złej i słabej sytuacji, a 9 proc. nie radzi sobie z płatnościami wobec kontrahentów i banków – wynika z danych BIG InfoMonitor oraz Bisnode Polska.